Biel, czerwień i granat to trzy kolory, które uwielbiam. Granat kojarzy mi się z elegancją, czerwień z namiętnością a biel z czystością, niewinnością, a zarazem chłodem i dystansem.
Wykorzystując ostatnie piękne dni września, chciałabym pokazać mój sposób na paski, bo przecież
jednym z najbardziej rozpoznawalnych stylów w modzie każdego lata jest styl marynarski, który łączy ze sobą magiczne kolory: biel, czerwień i granat.
Motywem przewodnim są paski: biało-granatowe lub biało-czerwone. Widać je na każdej części garderoby.W paski są bluzki, spódnice, sukienki, koszule a nawet stroje kąpielowe. Jeśli spodnie to szerokie - zwykle z lnu, chociaż ostatnio wolę dopasowane cygaretki, które ładnie podkreślają nogi . I jak na porę roku przystało, w szafie powinny znaleźć się krótkie spodenki - mogą być zarówno z materiału lub jeansu. Doskonałym uzupełnieniem tego stylu są dodatki- apaszki, kwiatki jako broszki, kolorowe torebki w paski. Espadryle zawiązywane na kostce, na sznurkowych wysokich koturnach.
W sesji, którą zobaczycie poniżej do bawełnianej sukienki w paski założyłam marynarkę i buty na płaskim obcasie. W tej wersji czuję się bardzo kobieco mimo,że nie mam szpilek co w moim przypadku rzadko się zdarza.
Kiedy tak piszę przypominają mi się wakacje z dzieciństwa, które spędzałam u babci na wsi. To ona zaraziła mnie pasja do mody. Szyła i wymyślała mi różne ubrania. Zawsze wszystko musiało do siebie pasować. Spódniczka i kamizelka w tym samym kolorze do tego pasująca bluzeczka, białe rajstopki i dwa kucyki ze wstążkami, bo wtedy nie było jeszcze kolorowych gumek do włosów.
Zawsze bałam się sukienek w paski jednak ten okres mam już za sobą. Akceptuje siebie i jestem świadoma tego, jakie jest moje ciało i jak chcę je ubrać. Moda zmienia się co sezon lecz styl pozostaje niezmienny -tak mówiła Coco Chanel i chyba ma rację. Ostatnio w mojej szafie znalazłam ulubioną sukienkę w kolorze zgaszonej czerwieni, zapinana na guziczki lekko rozkloszowana , bawełniana z dodatkiem arylu. I nie byłoby nic w tym szczególnego, gdyby nie fakt, że kupiłam ją dziesięć lat temu i troszkę się już wysłużyła, ale nadal każdego lata ją noszę, ponieważ idealnie odzwierciedla mój styl.
Wracając do sukienek w poziome paski maja swój minus ponieważ optycznie pogrubiają. Jednak nie powinnyśmy się ich bać. Trzeba po prostu unikać ich w tych miejscach, które chcemy ukryć. Niezawodnym sposobem by paski nie pogrubiały jest założenie je pod rozpiętą marynarkę, żakiet, kurtkę czy sweterek. Będziemy wyglądać młodo, świeżo i zawsze modnie.
Wykorzystując ostatnie piękne dni września, chciałabym pokazać mój sposób na paski, bo przecież
jednym z najbardziej rozpoznawalnych stylów w modzie każdego lata jest styl marynarski, który łączy ze sobą magiczne kolory: biel, czerwień i granat.
Motywem przewodnim są paski: biało-granatowe lub biało-czerwone. Widać je na każdej części garderoby.W paski są bluzki, spódnice, sukienki, koszule a nawet stroje kąpielowe. Jeśli spodnie to szerokie - zwykle z lnu, chociaż ostatnio wolę dopasowane cygaretki, które ładnie podkreślają nogi . I jak na porę roku przystało, w szafie powinny znaleźć się krótkie spodenki - mogą być zarówno z materiału lub jeansu. Doskonałym uzupełnieniem tego stylu są dodatki- apaszki, kwiatki jako broszki, kolorowe torebki w paski. Espadryle zawiązywane na kostce, na sznurkowych wysokich koturnach.
W sesji, którą zobaczycie poniżej do bawełnianej sukienki w paski założyłam marynarkę i buty na płaskim obcasie. W tej wersji czuję się bardzo kobieco mimo,że nie mam szpilek co w moim przypadku rzadko się zdarza.
Kiedy tak piszę przypominają mi się wakacje z dzieciństwa, które spędzałam u babci na wsi. To ona zaraziła mnie pasja do mody. Szyła i wymyślała mi różne ubrania. Zawsze wszystko musiało do siebie pasować. Spódniczka i kamizelka w tym samym kolorze do tego pasująca bluzeczka, białe rajstopki i dwa kucyki ze wstążkami, bo wtedy nie było jeszcze kolorowych gumek do włosów.
Zawsze bałam się sukienek w paski jednak ten okres mam już za sobą. Akceptuje siebie i jestem świadoma tego, jakie jest moje ciało i jak chcę je ubrać. Moda zmienia się co sezon lecz styl pozostaje niezmienny -tak mówiła Coco Chanel i chyba ma rację. Ostatnio w mojej szafie znalazłam ulubioną sukienkę w kolorze zgaszonej czerwieni, zapinana na guziczki lekko rozkloszowana , bawełniana z dodatkiem arylu. I nie byłoby nic w tym szczególnego, gdyby nie fakt, że kupiłam ją dziesięć lat temu i troszkę się już wysłużyła, ale nadal każdego lata ją noszę, ponieważ idealnie odzwierciedla mój styl.
Wracając do sukienek w poziome paski maja swój minus ponieważ optycznie pogrubiają. Jednak nie powinnyśmy się ich bać. Trzeba po prostu unikać ich w tych miejscach, które chcemy ukryć. Niezawodnym sposobem by paski nie pogrubiały jest założenie je pod rozpiętą marynarkę, żakiet, kurtkę czy sweterek. Będziemy wyglądać młodo, świeżo i zawsze modnie.